"Młodzież w krzywym zwierciadle" - felieton Bartłomieja Malca
Istnieją niestety stereotypy, które uderzają w konkretną grupę ludzi - i bez wątpienia są one raniące.
MŁODZIEŻ W KRZYWYM ZWIERCIADLE
felieton Bartłomieja Malca - ucznia III klasy LOMS "Rekord"
Większość ludzi ulega stereotypom, jakże popularne są dowcipy o tym, że blondynki są głupie, czy o tym, że rude osoby są fałszywe, jednak nie mają one tak naprawdę odzwierciedlenia w rzeczywistym świecie, ale to tylko dowcipy. Są niestety stereotypy, które uderzają w konkretną grupę ludzi, np. w młodych ludzi i bez wątpienia są one raniące.
Na próżno szukać w mainstreamowej telewizji programów, stawiających młodzież w pozytywnym świetle, mówiących o tym, ilu jest młodych wolontariuszy chcących pomagać starszym ludziom czy zwierzętom za darmo, ilu młodych się udziela w fundacjach czy innych akcjach mających na celu bezinteresowną pomoc. Takie widoki w mediach są rzadkością, za to seriale, które dotyczą polskiej szkoły, gdzie jej obraz jest przedstawiony w bardzo patologiczny sposób, są emitowane codziennie i cieszą się popularnością wśród starszych osób. Kiedyś moja babcia zadała mi pytanie, czy moja szkoła też tak wygląda, że widoczne jest jedynie zło. Czułem się zażenowany, musiałem jej to wszystko wytłumaczyć, ale to tylko jeden przypadek, a co z resztą starszych Pań? Większość z nich ulega stereotypowi "ta dzisiejsza młodzież".
Bardzo popularne są w ostatnich latach zbiórki żywności, np. na Wielkanoc czy Boże Narodzenie, najbardziej znaną z nich jest „Szlachetna Paczka”, w której biorą udział też sławni ludzie. Nie jest łatwo stać parę godzin - najczęściej w galerii handlowej - i prosić ludzi, którzy mają mnóstwo na głowie o dary dla biednych dzieci, a młodzi wolontariusze muszą się z tym zmagać. Siedemnastoletnia Natalia brała udział w dwóch zbiórkach żywności, nie raz musiała się zmierzyć z chamskimi komentarzami typu „jak mi ktoś zrobi paczkę, to ja komuś też potem mogę zrobić”, jednak większość bardzo była pozytywnie nastawiona, szczególnie młodzi ludzie byli skłonni do pomocy. Większym zainteresowaniem cieszyła się zbiórka podczas Bożego Narodzenia. „Prawdopodobnie wynika to z tego, że klimat tych świąt udziela się wszystkim i wszędzie” - uważa Natalia. Nastolatka czuje się usatysfakcjonowana tym, że mogła pomóc biednym rodzinom i dzięki niej na ich ustach pojawił się uśmiech. Takich ludzi jak Natalia jest znacznie więcej.
„Światowe Dni Młodzieży” odbędą się w Krakowie już za rok. Polska będzie centrum integracji młodych chrześcijan z całego świata. Temat ten jest w mediach traktowany drugorzędnie, słyszy się o nim głównie z kościelnej ambony. A to przecież piękna inicjatywa zrzeszająca młodych ludzi, rozpoczęta przez Jana Pawła II, która niesie za sobą mnóstwo wartości. Organizuje tę imprezę przede wszystkim młodzież, wszystko bez wynagrodzeń. Jako młody człowiek jestem pełen podziwu. Jestem też dumny, że to dzieje się w Polsce i oczy całego świata będą skierowane na nasz kraj, a wszystko dzięki młodym ludziom, którzy wkładają całe swe serce w przygotowania.
Wizerunek młodzieży został poważnie nadszarpnięty, wokół niej powstało mnóstwo stereotypów, niektórych faktycznie słusznych. Doba Internetu sprawiła, że głupota ludzi jest bardziej widoczna i często o niej słyszymy. Mniej wiemy o sprawach, które są naprawdę ważne, w których biorą udział młodzi ludzie. To, że mają smartfony, Internet i bardzo dobrze rozwiniętą technologię nie znaczy, że są skazani na niebyt w świecie uznanych wartości.
